środa, 3 grudnia 2014

Za co kochamy Ikeę?

 Witam!
    W zeszłym tygodniu miałam niekrytą przyjemność robienia zakupów w Ikei. Osoby (może nie wszystkie, ale ja zdecydowanie tak), które nie mają możliwości odwiedzenia tegoż sklepu częściej niż raz w roku cieszą się ogromnie na samą myśl o przechadzaniu się po wytyczonej sklepowej ścieżce. No właśnie, co takiego jest w samym sklepie, asortymencie... ?
   Przeprowadziłam mały wywiad wśród znajomych, i oto co mi wyszło...kocham Ikeę... :
   1. po prostu... w tym za:

   - atmosferę, która sprzyja "rodzinnym spacerom". Powierzchnia hali jest naprawdę imponująca (Bielany-Wrocław). Mimo tego świat, który tam wykreowano jest przytulny. Wiem, wiem, że zasługą jest specyfika skandynawskiego designu, ale mimo wszystko jest tam bardzo klimatycznie,

   - przygodę. Mało kto się przyzna do tego, że sam spacer po sklepie sprawia wiele frajdy :) Zwłaszcza, gdy odbywamy go w obecności dzieci. Szał! Bieganie pomiędzy starannie urządzonymi atrapami wnętrz to wielka radocha. Nie, żebym pozwalała na to dzieciakom. Nie uważam,że można sklep traktować jak plac zabaw. A poza tym  kto nie lubi zwiedzić małe mieszkanko, pogrzebać troszkę w szufladach ;), po czym uciec dalej udając porządnego obywatela ;),

   - "IKEA DLA RODZINY" - wracając do tematu... w wielu miejscach tego olbrzymiego sklepu ustawione są, zdawałoby się mało interesujące (dla dorosłych) "punkty zabaw dla dzieci". Niekiedy ciężko je od nich odciągnąć, ale dają one rodzicom bezcenną możliwość skupienia uwagi na czymkolwiek dłużej niż 5 s. ;). Poza tym dzieciaczki mogą dotykać ekspozycji, i nie są za to ganione. Jeżeli nie niszczymy, nie brudzimy i  generalnie nie przesadzamy, to nikt nie zwraca nam uwagi. Pociechy mogą same prowadzić małe koszyki, bez obawy, że coś zniszczą. Chyba, że będziemy akurat na dziale, gdzie znajdują się artykuły ze szkła ;). Osobiście kilka razy drżałam, gdy do palety z misternie ustawionymi kieliszkami zbliżała się moja córka,


  2. za ofertę... żeby nie było, nie jestem fanatyczką zapatrzoną w produkty, które proponuje Ikea. Mam bardzo zróżnicowaną opinię, w zależności o której gamie produktów mówimy. Wiele osób przychodzi do niej po różnorakie artykuły wystroju wnętrz lub inne bardziej funkcjonalne przedmioty, a nie po meble. Sama posiadam sporo rzeczy z tegoż sklepu. Generalnie jestem zadowolona, ale...No właśnie istnieje w niektórych przypadkach całkiem sporo "ale". Jednak, kto broni komu kupować gdzie indziej. Oferta innych sklepów jest szeroka, ale i tak na weekend nie można spokojnie po niej przejść. Dodatkowo Ikea proponuje proste, ponadczasowe produkty. Takie, które nie wyjdą z mody za rok czy dwa.

   3. (mój własny punkt) za inspiracje i aranżacje jakie proponują nam architekci Ikei. Zawsze z niecierpliwością czekam na nowy katalog. Nowości, które mają się pojawić budzą we mnie szczere zainteresowanie.
Uwielbiam małe, zaaranżowane od A do Z przestrzenie- nie od dziś cenię ten sklep za pomysły na aranżacje niewielkich metrażowo powierzchni.
     

   Zakupy w Ikei to frajda dla małych i dużych. Nie zawsze wychodzimy z pełnym koszykiem, ale dobrze wiemy, że nawet jedna "upolowana" przez nas rzecz, może skutecznie poprawić humor :).




   Są meble- jest zabawa :). Zabawa w ich składanie- dobry test na cierpliwość ;)


   Szafki trafiły do pokoju córki. Ją jednak najbardziej cieszyła możliwość stworzenia kartonowego domku :).




Praleczka ;)
Kanapa z oparciem + poduszki :)


No nic to uciekam.
Pozdrawiam,
                      Marta

                                                  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz